wtorek, 19 kwietnia 2011

All you need is love, czyli バレンタインデー (Walentynki) po japońsku

(Jak widać dalej utkwiłam w czasach starożytnych...czyli opisuje wydarzenia sprzed 2miesięcy:D, no ale już to kiedyś napisałam to teraz wrzucam)

(14 luty)
All you need is love, czyli バレンタインデー (Walentynki) po japońsku

バレンタインデー(Barentaindee)Walentyki...
Nigdy nie byłam wielką fanką tego (komercyjnego) „święta”, bo nie lubię nic wymuszać, a jako osoba często bujająca w obłokach chiałabym, żeby romantycznie było zawsze…:) No ale , że to jest takie „love positive” to też nie jest tak, żeby mi to święto przeszkadzało.

W Polsce, czy też mówiąć bardziej szeroko na Zachodzie,wiemy wszyscy jak to wygląda. Już na jakiś czas przed pełno w sklepach walentynkowych prezentów, którymi następnie obdarowują się zakochane pary (no bo przecież nie wypada inaczej). 14 lutego gdzie nie spojrzysz atakuja cię ozdoby w kaształcie czerwonych serduszek, w radiu puszczają niemal same ckliwe hity z dedykacjami, kwiaciarnie zbijają kokosy na sprzedaży czerwonych róż, knajpy i ulice są pełne zakochanych par, no chyba, że zostały w domu i ogladają jakąś komedię romantyczną w tv, czy whatever:D A osoby "bez pary" czekaja tego dnia w napięciu na "walentynkę" lub jakikolwiek znak od cichego wielbiciela/wielbicielki:P Mniej więcej tak to wyglada.

A jak to wygląda w Japonii? W sklepach też przed 14 znajdziesz dużo kawaii rzeczy walentynkowych, a jakże. Najbardziej popularnym prezentem, koniecznym prezentem w ten dzień są czekoladki. A najlepiej jak przygotuje się je samemu.
Jeszcze na kilka dni przed walentynkami popularnym tematem w telewizji japońskiej w porze porannej (bo przed praca najczęściej u nas leci tv) były wlaśnie przeróżne sposoby na zrobienie jak najbardziej słodkich walentynkowych czekoladek. Całe mnóstwo pomysłów znajdzie się także w internecie, a バレンタインデーチョコの作り方 (barentaindee choko no tsukurikata - sposób przygotowania walentynkowych czekoladek) to jedno z najbardziej popularnych haseł po wystukaniu バレンタインデー w przeglądarce.

Wszystko pięknie, ale..drogie panie i dziewczęta uwaga!– przykro mi, ale w Japonii raczej działa w jedną stronę to dawanie…tzn. 14 to raczej tylko kobiety dają czekoladki mężczyznom...i to często niekoniecznie swoim mężczyznom…:)

Bez wątpienia też jest „love positive”,ale to „love” jest bardziej uniwersalne i odnosi się nie tylko do własnego partnera/partnerki, ale do wielu osób wokoło. Czyli robi się zdecydowanie mniej romantycznie...
Nie twierdzę oczywiście, że japońsie pary nie obchodzą tego dnia w sposób romantyczny, obdarowując się prezentami wzajemnie itd. Z pewnościa i coś takiego ma tutaj miejsce, jednak ogólnie w walentynki przyjęte jest, że to panie wręczają znajomym sobie panom, jak np. koledzy z biura jakieś piękne czekoladki.

Jak się okazuje, przesłanie Walentynek może być jeszcze bardziej uniwersalne – jedna z naszych koleżanek z pracy specjalnie na ten dzień do późnych godzin nocnych (mówiła, że siedizała nad tym do 2 w nocy, a była na 8 rano w pracy) przygotowywała super kawaii czekoladki dla wszystkich osób z którymi przyszło jej pracować, więc nie tylko dla kolegów, ale także dla koleżanek. Nie tyle w imię „miłości” , jak mniemam (;D), ale w imię codziennego trudu (!), dlatego dołączona do czekoladek kartka z walentynkowymi życzeniami zaczynała się od お疲れ様です(Otsukaresama desu - to jest takie wyrażenie, które używa się w godzinach pracy w stosunku do innych osób , tłumaczone jako „dziękuję” ).
Sweet:)






moje walentynkowe czekoladki


Z kolei jak rozmawiałam o Walentynkach z naszą Anielicą, szczęśliwą od niedawna mężatką, jak opowiadałam jak wyglądają Walentyki w Polsce, to zachwytów i okrzyków na "Och!/Ach!" nad faktem, że kobieta w Walentyki często dostaje kwiatka nie było końca:) A jęków zawodu, że nigdy w życiu kwiatka nie dostała, choć bardzo by chiała też było sporo...


Cóż, może w Walentynki w Japonii jest ogólnie mniej romantycznie, ale wyobraźcie sobie jak bardzo musi być romantycznie jak się razem ogląda kwitnące wiśnie…:)

...rozmarzyłam się:)))

Ps. Żeby dziewczętom nie było tak smutno - istnieje w Japonii zwyczaj odwdzięczania się mężczyzn za walentynkowe prezenty. Tzw. ホワイトデー(Howaitodee/White Day) przypada dokładnie miesiąc po Walentynkach, czyli 14 marca. Ma mniej uniwersalne przesłanie, a prezenty są częsciej o wiele bardziej...praktyczne (:P) niż czekoladki, bo sa to np. pierścionki, kolczyki itp...:)uff!

1 komentarz:

  1. zwyczaj ten powoli sie zmienia - w szkolach podstawowych panuje pelne rownouprawnienie - chlopcy daja dziewczynkom, dziewczynki - chlopcom, a wszyscy - nauczycielom. Wiec jak to nowe pokolenie dorosnie, to bedzie tak jak na "Zachodzie".

    OdpowiedzUsuń

Autorki

Szukaj na tym blogu